Rozmowa z Editą Vlaović-Dominik o życiu w dwóch ojczyznach cz. 2

Zapraszam do przeczytania pierwszej części rozmowy z Editą – kliknij tutaj

Część 2 – polska współczesność

Pracujesz w Galerii Bellotto w Warszawie, na czym polega Twoja praca?

Galeria Bellotto jest firmą prowadzoną przez kobiety. Tak się złożyło. Jest również firmą rodzinną, oprócz więzów pokrewieństwa, działające tu kobiety, łączą więzi głębokiej przyjaźni oraz wspólnej pasji – miłości do sztuki. Nasza galeria jest bardzo znana w Warszawie.

 Galerię Canaletto (później Bellotto) założyła Jadwiga Dzierwa w 1989 roku.

To jest nasza  dziewięćdziesięcioletnia Szefowa, o którą co roku pytają się, odwiedzający Warszawę klienci. Kobieta unikat, pełna energii zawsze uśmiechnięta.

Mamy w swoim gronie i jednego mężczyznę, Pana Tadeusza, ramiarza. On nam oprawia obrazy jak nam klienci przyniosą. Pracuje też dla dużych domów aukcyjnych w Warszawie .

Galeria Bellotto znajduje się na początku traktu Królewskiego, w najbardziej eksponowanym miejscu Warszawy. W jej oknach odbija się fasada zamku Królewskiego i wieża Kościoła Św. Anny.

Tu mamy najpiękniejszy widok na warszawską Starówkę. I ja tu blisko mieszkam i pracuję. Za sąsiada mam króla Zygmunta który tyle lat cierpliwie stoi na swojej Kolumnie.

Z zadarskiej starówki trafiłam na warszawską, coś w tym jest że muszę być blisko historii, zabytków, sztuki – dziwne.

Moja praca w galerii polega na tym, że robię zdjęcia przyjmowanego obiektu (obrazu, rzeźby), opisuję wymiary, z jakiego jest materiału, epoki, jaki autor, kataloguję itp. Potem wrzucam dany obiekt na naszą stronę internetową galerii do sprzedaży .

Zajmuję się też konserwacją obrazów, daję drugie życie takiemu ,,pacjentowi”.

Czasami mi ręce opadają jak ludzie nie szanują “dzieł sztuki” i w  jakich warunkach je trzymają (strych, piwnica, garaż) a później trudno coś poradzić jak już obraz jest bardzo zniszczony, zagrzybiony i farba odpada, nadgryziony przez myszy czy szczury.

 To jest bardzo żmudna praca ta konserwacja. Najpierw trzeba umyć taki obraz z zanieczyszczeń by dalej działać. Obraz się czyści centymetr po centymetrze małymi wacikami (odpowiednimi odczynnikami) by dokopać się do koloru. Niektórzy myślą że obraz się myje jak okno szybko i zamaszyście. Błąd !!!

Miałam taki przypadek że pomoc domowa, gosposia tak umyła “obraz”, że z realistycznego pejzażu zrobiła w parę minut abstrakcję, nie dało się uratować. Użyła mokrej gąbki i płynu do mycia mebli.

Niby spokojna praca w galerii w otoczeniu różnych dzieł sztuki ale czasami dzieją się rzeczy jak w jakimś filmie. Mówię poważnie. Mamy do czynienia na rynku Sztuki z falsyfikatami od czasu do czasu  albo kradzieżą na zamówienie. Najczęściej fałszowanymi dziełami są obrazy Nikifora Krynickiego, Maji Berezowskiej, Kossaków, prof. Tadeusza Dominika (mojego teścia), Jerzego Nowosielskiego….

Jak żyją jeszcze spadkobiercy danego artysty to jest łatwiej wyeliminować falsa bo jest czasami obszerna dokumentacja rodzinna. W domach aukcyjnych jest duża dokumentacja i jak czegoś nie jesteśmy pewni to odsyłamy klienta niech sprawdzi pochodzenie swojego obrazu.

Temat rzeka, uzbierało by się tych różnych zdarzeń  na przestrzeni tych lat od powstania galerii  🙂

Są i miłe chwile jak  mogę dotknąć obraz Beksińskiego, prof. Ludwika Maciąga  (był profesorem na ASP jak studiowałam a jak byłam dzieckiem zbierałam znaczki pocztowe z jego końmi) albo innych artystów znanych z historii sztuki czy naszej naszej warszawskiej ASP.

Jak mam czas to i sama namaluje jakiś swój obraz i przyniosę do galerii.

Poniżej parę moich obrazów, olej na płótnie. W nich przemycam część mojej Chorwacji.

Rozmowa z Editą Vlaović-Dominik o życiu w dwóch ojczyznach cz. 2
Edita Vlaović-Dominik “Wiosna” 2013 rok
Rozmowa z Editą Vlaović-Dominik o życiu w dwóch ojczyznach cz. 2
Edita Vlaović-Dominik “Pejzaż” – 2020 rok
Rozmowa z Editą Vlaović-Dominik o życiu w dwóch ojczyznach cz. 2
Edita Vlaović-Dominik “Wieczór” 
Rozmowa z Editą Vlaović-Dominik o życiu w dwóch ojczyznach cz. 2
Edita Vlaović-Dominik “Ostatni promień słońca”
Rozmowa z Editą Vlaović-Dominik o życiu w dwóch ojczyznach cz. 2

obok Edita Vlaović-Dominik cykl “Adriatic sea” – 2021 rok 

 A tu taki mądry cytat (nie pamiętam kto go napisał ale sobie go skopiowałam) dla tych co myślą że jest łatwe życie artysty i że dzieła tak szybka powstają jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. A inna sprawa jest cena takiego “dzieła”.

“Kiedy kupujesz coś od artysty, kupujesz coś więcej niż obiekt. Kupujesz setki godzin błądzenia i eksperymentów. Kupujesz lata frustracji i momenty ekscytacji. Wraz z obiektem otrzymujesz kawałek czyjegoś serca i duszy. Stajesz się właścicielem fragmentu czyjegoś życia”.

Tak, to piękny cytat. Nigdy tak o tym nie myślałem, a teraz wydaje mi się to takie oczywiste. W Twoich obrazach widzę kolory chorwackich wybrzeży, zachodów słońca, błękitu Jadranu.

Czy poza Twoją stroną na Fb można gdzieś obejrzeć gdzieś Twoje zdjęcia?

Kiedyś było Panoramio sam dobrze wiesz Jacku jaka ta była fajna przygoda. No cóż, nic wiecznie nie trwa. Przetrwały niektóre kontakty ale czas od tego wydarzenia dużo zweryfikował. Zostały miłe wspomnienia.

Po zamknięciu Panoramio byliśmy w szoku i każdy na własna rękę szukał innego miejsca by się przeprowadzić z swoimi fotografiami, powstały grupy i podgrupy. Tak jest do dziś co widać po prezentowanych zdjęciach z spotkań w realu (na Facebooku).

 Po żałobie po Panoramio coś wrzucałam na Ipernity. Obecnie nie mam dużo czasu na udzielanie się na tych fotograficznych portalach. Co nie znaczy że nie robię zdjęć.

Sporo tego jest na kartach, pendrive, folderach w komputerze… Obiecuję sobie że jak będę miała luzik czasowy to kiedyś to wszystko uporządkuję.

 Mam często przy sobie mały fotoaparacik bo nigdy nic nie wiadomo co się trafi. A wtedy trzeba mieć dobre oko i refleks rewolwerowca.

Z tym zapełnianiem kolejnych dysków i obiecywaniem sobie, że w końcu zrobi się porządek w nich doskonale Cię rozumiem, mam to samo. A czy możesz pokazać kilka swoich ulubionych fotografii?

Coś z Warszawy:

Rozmowa z Editą Vlaović-Dominik o życiu w dwóch ojczyznach cz. 2
Rozmowa z Editą Vlaović-Dominik o życiu w dwóch ojczyznach cz. 2

Coś z Zadaru:

Rozmowa z Editą Vlaović-Dominik o życiu w dwóch ojczyznach cz. 2
Rozmowa z Editą Vlaović-Dominik o życiu w dwóch ojczyznach cz. 2

W Twoich kadrach widać oko artysty

Czy Chorwacja i Polska to Twoje dwie ojczyzny? Czy jednak ojczyznę ma się tylko jedną? Gdzie jesteś bardziej „u siebie”?

To bardzo trudne pytanie Jacku. Trudne dla osób które właśnie mają dwie Ojczyzny.

Dopiero teraz rozumiem swoją Mamę jak mówi że bardzo tęskni za Polską.

Cześć rodziny jeszcze żyje ale nie ma najważniejszych już osób, jej rodzeństwa, jej mamy a mojej Babci i ma tą świadomość że już nigdy tu nie przyjedzie (była ostatnio z 23 lata temu w Polsce).

 Ja co roku jak wracam z pobytu u rodziców (jestem na urlopie w lecie) mam taki ucisk w sercu i w gardle że zostawiam ich i swoje miasto. I czy się znowu za rok zobaczymy.

Może to głupio brzmi ale takie mnie wtedy nachodzą emocje. Niby to nie tak daleko ale pożegnania są coraz cięższe. A rodzice są coraz starsi i schorowani.

Co innego jest tam być na miejscu a co innego rozmowy przez telefon.

 Świat się bardzo zmienił, jest pandemia tego nieszczęsnego Covidu i chyba już tak szybko nie wrócimy do normalności. Mamy teraz czas dla pewnych refleksji by doceniać każdą chwile a wcześniej o tym nie myśleliśmy.

 Tak, Polska jest moją drugą Ojczyzną nie tylko po Mamie ale i przez drugą część mego już dorosłego życia (które tu spędzam). Mogę śmiało powiedzieć że jest moją drugą Ojczyzną od kiedy pamiętam (miałam 3 latka jak zaczęłam tu przyjeżdżać z Mamą).

 Serce podpowiada, że jednak jestem Chorwatką i w Chorwacji bardziej czuje się “u siebie”. Korzeni nie da się oszukać!!! Ojczyznę nosi się w sercu gdziekolwiek jesteśmy! I dlatego staram się “to wszystko” jakoś przekazać synowi. Też z nim jeździłam w moje rodzinne strony jak był mały. Chorwacja też jest jego drugą Ojczyzną. A życie pokaże co będzie dalej. Oby nie miał takich życiowych rozterek jak ja.

 Croatio, iz duše te ljubim – Tomislav Bralić i klapa Intrade (OFFICIAL AUDIO)

Dalmacijo lipa (Live at arena pula)

ღ♫ Vinko Coce – Dalmacija, more, ja i ti ღ♫

Mišo Kovač – Dalmacija u mom oku (Official Lyric Video)

Dodaj komentarz