Korčula – początek podróży

Na kolejną wyprawę zapraszam Was na wyspę Korčula.

To jedna z piękniejszych wysp Chorwacji. Można tu dopłynąć promem ze Splitu (płynie się do Vela Luki na wyspie Korčula jednak trwa to bardzo długo) albo z Orebića na półwyspie Pelješac. Podróż stąd trwa około 15 minut, a promy w sezonie kursują tu co pół godziny. Pamiętajcie jeszcze o jednym – z Orebić można płynąć promem osobowym lub samochodowym. Jeśli planujecie odwiedzić jedynie miejscowość Korčula to wybierzcie prom osobowy, który dopływa do samego starego miasta. Wówczas swój samochód możecie zostawić na jednym z parkingów Orebić. Jednak jeśli planujecie zwiedzić wyspę – wybierzcie prom samochodowy, który znajduje się nieopodal miejsca z którego wypływają promy osobowe. Ten jednak nie dopływa do samego miasta Korčula, tylko do pobliskiego miasteczka Dominće.

Położenie wyspy

Wyspa ma  271,47 km² powierzchni. Jej długość wynosi 46,8 km; a szerokość waha się między 5,3 a 7,8 km. Korčulę zamieszkuje ok. 17 tys. osób, a największe miejscowości to: Korčula, Blato, Vela Luka, Lumbarda, Žrnovo

Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie pobytu na Pelješcu lub w okolicy bez wycieczki na Korčulę. Ta wyspa, dzięki swojemu urozmaiceniu oraz wielości lokalnych atrakcji jest też doskonałym miejscem na dłuższy, wakacyjny pobyt.

Byłem już tu wielokrotnie, pierwszy raz w 2009 roku. To był drugi rok moich chorwackich wypraw, pierwszy w pełni samodzielny. Był wyjątkowy, obfitował w awarie – zaczął się od totalnego zniszczenia opony przed Grazem w Austrii, a skończył na wjechaniu w pień jaki pozostał w osi asfaltowej jezdni w miejscowości Lumbarda na Korčuli. Wówczas auto zostało unieruchomione na ponad tydzień (serwisowane w Splicie) a ja z rodzinką byłem uwiązany w jednym miejscu. Przeszedłem wówczas prawdziwa szkołę z assistance, serwisami itd. Przydała mi się ta lekcja również w innych wyjazdach – ale o tym może kiedyś.

Korčula - początek podróży

Historia wyspy

Lubimy legendy, prawda? A miejscowa legenda mówi, że wyspa została odkryta przez Antenora w XII wieku przed naszą erą. Według innej legendy to ten sam gość, który uznawany jest też za założyciela Patavium (Padwa) we Włoszech.

Pierwszymi mieszkańcami tej wyspy byli ludzie z epoki mezolituneolitu. Potwierdzają to wykopaliska w Vela Spila (na zachodzie wyspy, opodal miasta Vela Luka, do której zaproszę Was za moment) i jaskini Jakasova Spilja niedaleko miejscowości Zrnovo (między miejscowościami Korčula a Lumbarda na wschodzie wyspy). Kolejnym ludem, który postanowił zasiedlić te tereny, byli  Ilirowie (czyli nacja, na którą natykamy się czytając historię chyba każdej opisywanej dotychczas przeze mnie chorwackiej miejscowości). Pojawili się na Bałkanach około 1000 lat p.n.e. Byli ludźmi żyjącymi z uprawy roli. Na wyspie zostały znalezione liczne kamienne budynki i fortece pozostawione przez Ilirów.

Korčula - początek podróży

W VI wieku p.n.e. powstała tu kolonia Greków z Korfu (starożytnej Kerkyry). Grecy nazwali ją „Czarną Kerkyrą” na cześć ich ojczyzny oraz gęstych lasów sosnowych gęsto porastających wyspę. Greckie artefakty, takie jak nagrobki wyrzeźbione w marmurze, można znaleźć w miejskim muzeum w Korčuli. Kamienna inskrypcja znaleziona w Lumbardzie, która jest równocześnie najstarszym kamiennym zabytkiem w Chorwacji, mówi, że w trzecim wieku p.n.e. greccy osadnicy z miasta Issa (obecnie to wyspa Vis, popłyniemy na nią za jakiś czas) założyli na wschodzie wyspy inną kolonię (to obecna Lumbarda). Obie wspólnoty żyły ze sobą w pokoju aż do wojen iliryjskich prowadzonych z Rzymianami w latach 220 p.n.e. do 219 p.n.e.

Po wojnach iliryjskich wyspa została rzymską prowincją licznie zasiedlaną przez obywateli rzymskich. Do tej pory widoczne są ślady po rzymskich willach na całym terytorium wyspy. Rzymianie nazwali wyspę Ilirią. W siódmym wieku do wybrzeży Adriatyku dotarli Słowianie – Chorwaci i wkrótce założyli własne państwo, które najpierw było księstwem, a od 925 roku królestwem pierwszego króla Tomisława. W skład tego królestwa wchodziła również Korčula. W 1000 roku mletski wasal Piotr II Orseolo zajął miasta i wyspy dalmatyńskie i wtedy pod panowanie weneckie weszła również  Korčula.

Korčula - początek podróży

Kiedy Napoleon pokonał Republikę Wenecką, Dalmację na krótko przejęła Austria, potem Francuzi, następnie Anglia, żeby ponownie wrócić pod austriackie panowanie i pozostać pod nim do końca I wojny światowej (1918 rok). Po demokratycznych wyborach w 1990 roku mieszkańcy Chorwacji opowiedzieli się w referendum za odłączeniem od Jugosławii i ogłoszeniem samodzielnego państwa Republika Chorwacji. 

Historia piękna i bogata jak wszystko co oferuje nam ta wyspa. Muszę coś wybrać, wybrałem dla Was takie perełki:

Ponieważ wypoczywamy w Drače i do Orebica mamy blisko to wybór drogi na Korčulę jest prosty – prom do Dominće, a po dotarciu do wyspy pierwszym odwiedzonym miasteczkiem będzie Račišće.

Račišće

Korčula - początek podróży

Po zjechaniu z promu w Dominće kieruję się na zachód wyspy, w kierunku Vela Luki. Słyszałem, że brzeg Jadranu w okolicach Korčuli jest wyjątkowo piękny, więc pojechaliśmy drogą tuż nad brzegiem. Widziałem na mapie, że droga dochodzi przynajmniej do Račišće. Liczyłem, że potem uda się przebić do Vela Luka. 

Korčula - początek podróży

Droga tuż nad morzem faktycznie była pełna cudownych widoków, błękitnej wody, zieleni roślin, cienia palm, białych ścian mijanych domów. Po przejechaniu około 12 km dojechaliśmy do Račišće. 

Korčula - początek podróży

Korčula - początek podróży

Osada ta powstała stosunkowo niedawno (jak na chorwackie warunki) bo dopiero w XVII wieku. Założyli ją uchodźcy z Hercegowiny i Makarskiej uciekający przed licznymi wówczas atakami Turków. Okolica była jednak zamieszkana znacznie wcześniej bo w okolicznych wioskach zachowały się starożytne mozaiki (Kneża) czy fragmenty starożytnych budowli (okolice Banji).

Korčula - początek podróży

Samo miasteczko łatwiej obejść niż poprawnie wypowiedzieć jego nazwę. Jest maleńkie.  Najcenniejszym zabytkiem jest niewielki (jak samo miasteczko) kościół Bogurodzicy wybudowany w 1682 roku. Mimo, że najcenniejszy to łatwo go przeoczyć, bo jest mocno przysłonięty parasolami pobliskiej knajpy.

Korčula - początek podróży

Drugi z kościołów, duży, parafialny, pod wezwaniem Św. Mikołaja został wybudowany pod koniec XIX wieku. Przed wejściem do niego, na zielonym placu wita przybyłych rzeźba Św. Jana Pawła II. 

Korčula - początek podróży

 To jedna z tych rzeźb, która dopiero po przeczytaniu nazwiska komu jest poświęcona, odkrywa swoją tajemnicę. Krótko mówiąc – nie poznałem Gościa! A swoją drogą w Chorwacji jest całe mnóstwo rzeźb, tablic poświęconych papieżowi z Polski. Doceniają jego wizytę w Chorwacji, na początku ich drogi do niepodległości po rozpadzie Jugosławii.

Račišće jest maleńkie, ma niespełna 500 mieszkańców, nie ma imponującej starówki, kamiennych uliczek wciśniętych między stare domy. Ma natomiast piękną linię brzegową, cudnie wije się tuż przy morzu. To idealne miejsce dla szukających ciszy i spokoju.

Korčula - początek podróży

Jadąc dalej na zachód ulica wznosi się prowadząc do punktu widokowego, z którego rozciąga się ładny widok na to miasteczko.

Korčula - początek podróży

Ok, pooglądane. Niestety do Vela Luki tędy nie dojedziemy. trzeba wrócić w kierunku Korculi i odbić na główną trasę przez wyspę (droga 118).

Vela Luka

gołębica z oliwną gałązką jest herbem miasta

Do Vela Luki trafiłem po raz pierwszy w 2009 roku i pomyślałem wówczas, że nie widziałem w Chorwacji brzydszego miasta. Później przyjechałem 2, 3, 6-ty raz. Polubiłem je. Powoli Vela Luka przestała być dla mnie jedynie portowym miastem, do którego można przypłynąć ze Splitu. Nawet nazwa się z tym wiąże – “Vela Luka” to nic innego jak “Wielki Port”. 

Korčula - początek podróży

Zaczęła odkrywać przede mną swoją historię (związaną również z polskimi Tadeuszami – Kantorem i Brzozowskim), zaczęła nabierać kolorytu, uroku. Znalazłem wokół miejsca, które zaczęły wabić, przyciągać mnie jak choćby jaskinia Vela Spila czy miejsce, gdzie od kilku lat zawsze mogę spotkać się z moim ulubionym chorwackim piosenkarzem – Oliverem Dragojevićem. Zawsze to samo miejsce…. Ale o tym potem.

Korčula - początek podróży

Miasto jest położone po obu stronach wyjątkowo pokręconej, wąskiej, morskiej zatoki. Z jednej strony daje to możliwość niekończących się spacerów wzdłuż morza w granicach miasta, a z drugiej strony strony Vela Luka i jej zatoka jest niczym przeogromny, zatłoczony parking dla niezliczonych jachtów i łodzi. Swoją drogą znaleźć miejsce parkingowe dla swojego samochodu też w sezonie nie jest łatwo.

Korčula - początek podróży

Historia miasta Vela Luka

Miasto obecnie liczy około 4.000 mieszkańców. Historia osadnictwa w tym terenie sięga prehistorii o czym świadczą wykopaliska prowadzone w pobliskich jaskini w tym głównie we wspominanej już przeze mnie jaskini Vela Spila. Ślady obecności człowieka sięgają tu 20 tysięcy lat, czyli około 13 tysięcy lat przed powstaniem starożytnego Egiptu.

W I i II w p.n.e. obszar obecnej Vela Luki zasiedlali Ilirowie, zaś w późniejszym okresie tj. w I w.n.e. pojawili się Rzymianie, którzy zakorzenili w lokalnych mieszkańcach umiejętność uprawy winnic i rybołówstwo.

Vela Luka zaczęła się szybciej rozwijać w XVIII wieku jako zaplecze portowe dla ówczesnej stolicy gospodarczej wyspy – Blato. Obecnie miasteczko żyje w znacznej mierze z turystyki, rybołówstwa i rolnictwa.

Przejdźmy się ulicami Vela Luki

Korčula - początek podróży

Miejsce parkingowe znajdziecie przy drodze. Jest też niewielki parking blisko odprawy promowej. Wychodząc z samochodu inaczej niż w innych miastach nie zachęcam Was do unoszenia wysoko głowy w poszukiwaniu pięknych kamienic lecz przeciwnie – zwróćcie uwagę na to co macie pod nogami. Właśnie na chodniku, zobaczycie prawdziwą sztukę! To jest największa atrakcja tego miasta – najdłuższa mozaika na świecie. 

Korčula - początek podróży

Jej początki sięgają 1968 roku, w którym zorganizowano tu międzynarodowe spotkanie artystów. Kolejne były w 1970 i 1972 roku. Byli też pisarze, w tym Tadeusz Brzozowski i Tadeusz Kantor. Po dziś dzień w Centrum Kultury w Vela Luka stoi krzesło z ceramiki, której autorem jest Kantor! To zaczątek jego Pomnika Niemożliwego. O tym krześle jest też mowa w tekście Kantora “Krzesło i jego historia”. Wówczas też, w różnych częściach miasta powstały imponujące mozaiki. Powstało ich około 70. Tematyka była dowolna. Ta najbardziej znana mozaika – z białym gołębiem z gałązką oliwki w dziobie – herbem Vala Luki jest w niewielkim parku, w centrum miasta. 

Korčula - początek podróży

Jest najpiękniejszą pamiątka po spotkaniu artystów w 1968 roku. Aktualnie część tych mozaik znajduje się w Centrum Kultury w Vela Luka. Pomysł połączenia rozsianych w mieście mozaik powstał w 2015 roku z inicjatywy Stowarzyszenia Twórczości Artystycznej w Vela Luka. I tak mozaiki rozsiane po mieście połączyły się pięknym, barwnym pasem, ciągnącym się wzdłuż głównej drogi nad zatoką. I tak powstała najdłuższa mozaika na świecie.

Idąc tak ze wzrokiem wbitym w chodnik zwróćcie czasem uwagę na to co wokół. Bo jest na co. Jest promenada nadmorska w cieniu wysokich palm, jest kościół parafialny św. Józefa z XIX wieku, kościół św. Vincenta z 1589 roku, piękny budynek wspomnianego już Centrum Kultury (to ten budynek z krzesłem Kantora).

Korčula - początek podróży
kościół św. Józefa
W oddali budynek Centrum Kultury
pomnik z 1950 r upamiętniający walkę partyzantów przeciwko okupacyjnym wojskom niemieckim

Zapraszam też do obejrzenia jednego z odcinków na kanale Roberta Makłowicza, poświęconego z dużej części Vela Luka. Wspomina on też o Oliverze Dragojeviću – moim ulubionym chorwackim muzyku. W Chorwacji mówią, że jego muzyka jest od serca. Coś w tym jest. Ale o nim potem.

ROBERT MAKŁOWICZ DALMACJA odc.102   „  Wzdłuż Korčuli “.

Z Vela Luki jedziemy do źródeł lokalnej społeczności – do jaskini Vela Spila

Jaskinia Vela Spila

Aby dojść do jaskini możemy kierować się ścieżką od centrum miasta, bądź wybrać wąską, krętą drogę asfaltową umożliwiającą dojazd samochodem. Przy samej jaskini jest miejsce na kilka może kilkanaście samochodów, jednak tłumu tu nie ma nigdy. 

Idąc wkomponowaną w zbocze góry ścieżką  będziemy cieszyć się cudownymi widokami na miasto, w dole. Będziecie mogli poczytać informacje o lokalnej faunie i florze na rozmieszczonych licznie tablicach. Weźcie pod uwagę, że jaskinia jest na wysokości około 130 metrów nad poziomem morza. Jadąc samochodem nieco nam to umyka, jednak coś za coś. 

Korčula - początek podróży

Wejście do jaskini jest płatne. Bilet w 2022 r. kosztował 15 Kn, więc teraz pewnie 2 EUR.

wejście do jaskini

Moim zdaniem warto tu przyjść/przyjechać. Cała jaskinia to jedna, duża, owalna  przestrzeń. Ma około 40 metrów średnicy a jej wysokość sięga 17 metrów. 

wejście od strony jaskini

W sklepieniu są dość duże otwory, zapadliska, którymi do środka dostają się promienie słońca dodając temu miejscu niesamowitego uroku. Poza tym będąc w jaskini i patrząc przez te otwory na niebo widzimy rosnące nad naszymi głowami drzewa. Cudny widok.

Korčula - początek podróży

Wykopaliska archeologiczne w Vela Spila rozpoczęły się w 1951 roku i trwają do dziś. 

Odnalezione tu ślady obecności człowieka datowane są na ponad 20 tysięcy lat. Zatem to stanowisko archeologiczne należy do najcenniejszych tego typu obiektów na w Europie. 

Korčula - początek podróży

Grota służyła jako schronienie dla lokalnie rozwijającej się cywilizacji w okresie od Górnego Paleolitu (między 50.000 – 10.000 lat p.n.e.) do epoki Brązu (3.400 – 700 lat p.n.e.). Dla porównania warto dodać, że cywilizacja starożytnego Egiptu zapoczątkowana została około 5.500 lat p.n.e.).

Korčula - początek podróży

W ostatnich latach znaleziono tu dobrze zachowane szczątki dorosłego mężczyzny i kilka szkieletów dzieci sprzed ponad 9.000 lat. Analiza ich kości wskazuje, że żywili się oni zarówno pokarmem pochodzenia lądowego i morskiego. Ich pobyt w Jaskini Vela Spila wiąże się prawdopodobnie z sezonowym połowem makreli. Wędzone lub suszone na wietrze były później wykorzystywane jako pokarm.

Wcześniej, bo już w 1985 roku odkryto tu znacznie młodsze dwa szkielety kobiet, w wieku około 35 i 18 lat, w warstwie wraz z ceramiką kultury Hvar. Ich odkrycie wywołało ogromne poruszenie mieszkańców Vela Luki, którzy nadali tym szkieletom pieszczotliwe określenie Babcie. Wśród wydobytych artefaktów znajduje się trzydzieści przedmiotów ceramicznych oraz narzędzia, których powstanie szacuje się nawet na 17.000 lat. 

Korčula - początek podróży

Część z nich to zniszczone figurki zwierząt. Wykonywano je starannie, formując surową glinę, a następnie wypalając ją na ogniu. Wskazuje to, że technologia wytwarzania glinianych przedmiotów w Jaskini Vela jest o 10.000 lat starsza niż w pozostałej części Europy!

Gliniane figurki z Jaskini Vela są najstarszymi dziełami sztuki w tej części świata i sprawiły, że naukowcy zmienili swój pogląd na początek abstrakcyjnego myślenia człowieka, znacząco przesuwając tą granicę.

Ozdobę ludzi z tego okresu stanowiły naszyjniki z różnych muszli morskich i ślimaków i przebite kły jelenia.

Korčula - początek podróży

Odkryte znaleziska można podziwiać w Centrum Kultury w Vela Luka. Mimo tego, że prace archeologiczne prowadzone są od ponad 70 lat to do tej pory udało się zbadać zaledwie 20% powierzchni jaskini.

Odwiedziny Oliviera Dragojevića

żródło: Oliver Dragojevic (Official)

Pierwszy raz usłyszałem o Oliverze od Edity, mojej znajomej, z którą dzielimy wspólne pasje do Chorwacji i fotografii. Długi wywiad z Editą znajdziecie na moim blogu w cyklu Rozmowy o Chorwacji (Rozmowa z Editą Vlaović-Dominik o życiu w dwóch ojczyznach). Oliver urodził się właśnie w Vela Luka w ubogiej rodzinie. Miał liczne rodzeństwo. Jego ojciec był kamieniarzem i on miał przejąć ten fach. Jednak muzyka grała mu w duszy. I dopiął swego. 

Tworzył piękną muzykę, a jego chropowaty (w dużej mierze dzięki tytoniowi) głos cudnie współgrał z delikatną muzyką. Koncertował w wielu krajach, w końcu osiadł w Splicie, by po śmierci wrócić do swojej Vela Luki. Jego pogrzeb a później przewożenie trumny promem ze Splitu do Vela Luki w towarzystwie setek łodzi można znaleźć w necie. Przejmujący spektakl.

Leży na miejskim cmentarzu. Prowadzi do niego cyprysowa aleja. Jest blisko miasta, jednak tu panuje wyjątkowa cisza.

I teraz jest tu, można do niego przyjść, posiedzieć. Bardzo żałuję, że nie dane mi było go spotkać po tej stronie życia. 

Na szczęście pozostała jego muzyka. Mam całą listę jego utworów na mojej ulubionej liście.

To tylko niektóre z nich. Zachęcam Was do posłuchania. Jest w nich miłość do ludzi, do Chorwacji, mnóstwo tęsknoty i innych tkliwych nut, które tak lubię.

2CELLOS & Oliver Dragojevic – Sto To Bjese Ljubav

OLIVER DRAGOJEVIĆ – JOŠ OVAJ PUT (OFFICIAL VIDEO)

Oliver Dragojević – Tko sam ja da ti sudim

Oliver Dragojević – Ješka od jubavi (Official lyrics video)

Moj Lipi Anđele

Czas mija, nie zauważyłem, że post jest już tak długi. Zatem kończę. W kolejnym zaproszę Was do kolejnych miasteczek Korčuli.

Dodaj komentarz