Miłośnicy wina, szczególnie z takich szczepów jak Cabernet, Cabernet Sauvignon czy Merlot mogą kojarzyć tą nazwę z Francją. I mają rację.
Jednak ja zapraszam Was dziś do odwiedzenia Buzet położonego na Istrii, blisko wspomnianego już Motovun i Hum. Wszystkie opisane dotychczas przeze mnie istryjskie miasteczka łączy jedno – są położone z dala od adriatyckiego wybrzeża. Nie są więc tak mocno oblegane przez turystów.
Historia Buzet
Buzet został założony przez starożytnych Rzymian. Osadę nazwano Pinguentum. W średniowieczu osada rozwinęła się w miasto. Od roku 1421 władzę nad miastem przejęli Wenecjanie i władali nim aż do rozpadu Republiki Weneckiej w 1797 roku. Z tego okresu pochodzą pozostałości murów obronnych miasta i większość jego zabytków.
Po Wenecjanach władzę objęli Habsburgowie. Po I wojnie światowej Buzet przypadł Włochom, po II wojnie światowej tereny te zajęła Jugosławia, a po jej rozpadzie Buzet wraz z całą Istrią przejęła Chorwacja. To największe z dotychczas odwiedzonych istryjskich miasteczek. w 2011 roku miasto to liczyło ponad 6,1 tys. mieszkańców. Podobnie jak oddalone o ok. 19 km Motovun stara część miasta położona jest na wzgórzu, u stóp którego rozciąga się jego nowsza część. Mijając Buzet i Motovun można je z daleka pomylić.
Podobnie jak Motovun czy Oprtalj, Buzet słynie z trufli, które rosną w okolicznych lasach, porastających brzegi rzeki Mirna – największej rzeki Istrii.
Zwiedzanie Buzet
Najlepszym, moim zdaniem, okresem na zwiedzanie Buzet jest jesień. Każdego roku we wrześniu i październiku trwają “Dni trufli”. Rozpoczynają się one w drugi weekend września na Placu Fontana od „fritaja”, obfitego dania z 2000 jajek i 10 kg trufli. Jest publicznie gotowane na ogromnej patelni i rozpoczyna się wielka biesiada. W kolejne weekendy będziecie mogli zobaczyć wystawę trufli, popróbować lokalnych specjałów takich jak suszona szynka (prsut), niezliczonych rodzajów serów, oliwy, wina, rakiji, miodu, konfitur itd.
Imprezom tym towarzyszą takie atrakcje jak “polowanie na truflę”, szkoła gotowania i koncerty muzyczne.
Władze Buzet dbają też o propagowanie tradycyjnych rzemiosł. Są one przypominane na festynie Subotina podczas którego otwierane są stare warsztaty takie jak stara piekarnia, zakład tkacki czy kowalski o stolarskim już nie wspomnę 🙂
Jeśli chcecie zobaczyć Buzet właśnie teraz to zapraszam: http://istrastream.com/cam/buzet/cam_1.jpg?1624199312
Wiele ciekawostek znajdziecie na stronie turystycznej wspólnoty Buzet: www.tz-buzet.hr
Przyjeżdżającym tu własnym samochodem proponuję pozostawienie go na parkingu przy cmentarzu z kościołem Św. Vida (ul. I. maja). W kościele tym znajdują się relikwie Św. Vida.
Ulica ta (dość stroma i kręta) doprowadzi Was pod mur starego Buzet.
Na ostatnim ostrym zakręcie ul. I.maja ścieżka doprowadzi Was do bocznej bramy miejskiej – Małej Bramy (Mala Vrata) zbudowanej w 1592 roku
Od tego miejsca rozpoczyna się to co lubię najbardziej – stare, wąskie uliczki, które nawet w upalne, słoneczne dni zapewnią cień.
Stara część Buzet jest niewielka, aby przejść jej uliczkami wystarczy godzina. Jeśli planujecie posiedzieć i nacieszyć oczy niezliczoną ilością kwiatów ozdabiających stare mury domów, wypatrując kolorowych motyli, posiedzieć w konobie delektując się lokalnymi przysmakami (np. makaron z truflami – polecam) to zarezerwujcie sobie nieco więcej czasu.
Być może Buzet nie ma do zaoferowania turystom tyle atrakcji co Groznjan czy Motovun, nie jest też wpisane do Księgi Rekordów Guinessa jak Hum, jednak ma wspaniały klimat. Zachęcam Was do spaceru po jego uliczkach bez planu, bez przewodnika, bez celu. Warto po prostu iść przed siebie i wchodzić w każdą napotkaną uliczkę. Każda z nich da Wam to co ma najlepszego – widok cudownych zaułków, chłód cienia, zapachy ziół, wspomnienia i obrazy.
Uliczki Buzet
Buzet to żyjące miasto. Świadczą o tym zapachy przygotowywanych obiadów, rozmowy za oknami i suszące się pranie, które dodaje wilgoci suchemu powietrzu oraz świeżego zapachu płynu do prania, który miesza się z zapachem rozmarynu, wszechobecnej lawendy czy zapachu grillowanych ryb.
Sami zobaczcie jak cudownie mieni się słońce na kamiennych, starych murach budynków.
Uliczki Buzet były praktycznie puste, jedynie ciekawski piesek przyglądał mi się z okna
Kościół parafialny Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny (Crkva Uznesenja Blazene Djevice) z 1784 roku wraz z dzwonnicą przebudowaną w 1897 roku, są najbardziej znanym zabytkiem Buzet. Na głównym dzwonie znajduje się napisana głagolicą data 1541, co może wskazywać na prawdziwy rok wybudowania dzwonnicy.
ulicą Petra Flega dojdziemy do XVI wiecznego południowego bulwaru
a z bulwaru do Dużej Bramy (Vela Vrata) z 1547 roku – głównej bramy miejskiej z figurą św. Jerzego na szczycie.
Do ciekawszych zabytków Buzet z pewnością należą:
- Kościół św. Jerzego (crkva Sv. Jurja) z 1611 roku,
- Muzeum regionalne Buzet (Zavicajni muzej Buzet) znajdujące się z budynku z 1639 roku, posiadające w swojej ekspozycji wiele regionalnych dzieł sztuki, starych meble i znalezisk archeologicznych z Buzet i okolicznych miast.
- Wybudowany w 1728 roku Pałac Bembo z herbem Kapitana Vicenza Bemba
- Mała i Duża studnia miejska
- Pałac Vertis z 1629 roku
- Ciekawostką są tzw. Usta lwa -, datowany na 1755 rok otwór w ścianie, pierwowzór dzisiejszej skrzynki pocztowej. Wrzucano do niego anonimowe skargi na władze lub sąsiadów
Zapraszam Was na krótki, filmowy spacer po Buzet:
hmm…. niedługo urlop…
hmmm……..koniecznie!